czwartek, 30 stycznia 2014

Maseczka drożdżowa zwalczająca trądzik





Stosowana już przez nasze babcie maseczka z drożdży  piekarskich, jest za pewne tak samo skuteczna jak dawniej tak dziś.
Jest bardzo łatwa w przygotowaniu.



Potrzebne jest tylko.
1/4 kostki drożdży i do wymieszania  łyżeczka ciepłego mleka.


Maseczkę można nie tylko nakładać na twarz.
Ale również na inne miejsca gdzie występuje trądzik.
Po 10 min maseczkę trzeba zmyć po prostu ciepłą wodą.
Maseczkę żeby widzieć jakikolwiek rezultat trzeba stosować około miesiąca.
Nawet jeśli jakaś część trądziku pozostanie to i tak i tak nasza skóra na tym zyskuje na miękkości, wygładzona i delikatna w dotyku.

Ze względu na naturalne składniki to nie powoduje uczuleń.
Cenowo też za kieszeń nie urwie bo drożdże są bardzo tanie a mleko każdy powinien mieć w swojej lodówce.
Tylko jednym minusem tej maseczki jest zapach, gdyż drożdże mają swój własny specyficzny zapach.
Niestety zapach się trochę utrzymuje i trudno się go pozbyć.

Za dużo problemów z trądzikiem nie mam ale co jakiś czas sięgam po ta właśnie maseczkę żeby moja skóra stała się delikatniejsza.

Jestem ciekawa czy wy próbowałyście tego typu maseczkę.
Jeśli tak to podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.

A jeśli nie to napiszcie mi co wy stosujecie na swoją twarz i nie tylko.

Pozdrawiam 
Kasia1 

środa, 29 stycznia 2014

Ziaja Sopot - krem pod oczy

Witajcie! ;)
Dzisiaj przedstawiam kosmetyk, który kupiłam oczekując, że pomoże mi w walce nie tylko niewyspaniem, ale zmniejszy sińce pod oczami i rozświetli skórę wokół oczu. Jest to kosmetyk raczej z niższej półki jeśli chodzi o takie kremy, jednak zawsze warto spróbować. Lubię produkty z Ziaji, ale z własnego doświadczenia pewnie wiecie, że są buble i te, które naprawdę warto w swojej kosmetyczce mieć. 

Producent obiecuje nam jak zawsze wiele dobrego:
- wyraźna redukcja obrzęków oraz zmniejszenie skłonności do ich powstawania
- intensywnie rozjaśnia cenie
- przywraca skórze wokół oczu jednolity kolor
- usprawnia drenaż limfatyczny oraz poprawia mikrocyrkulację w naczynkach kapilarnych
- zapobiega zatrzymywaniu wody w tkankach skóry
Po stosowaniu tego kremu, muszę przyznać, że wielkiej zmiany nie zauważyłam, nie zredukował cieni, nie rozświetlił. Wydaje mi się, że to sprawa jego delikatności - czyli zarazem plus (nie podrażnia, nie obciąża, nie uczula) i minus (nie eliminuje cińców, worków - czyli nie robi dokładnie tego czego oczekujemy). Sprawdza się jako krem do nawilżania okolic oczu i przy tym nie zostawia tłustego filmu. Fajnie nawilża, skóra jest bardzo delikatna. Jest bezzapachowy, wydajny, tani i dobrze się rozprowadza. Polecam dla osób, które nie mają wielkich problemów z cieniami i jeszcze nie mają zmarszczek, a szukają dobrego nawilżenia :)


Pozdrawiam, Kasia2 :)


Mleko jako coś dobrego.



Dzisiaj chciałam wam przedstawić coś niewiarygodnego.





A w rzeczy samej chodzi mi o podstawowy produkt w mojej lodówce tzn mleko.
Kocham mleko pod każdą postacią.
Ale dopiero nie dawno dowiedziałam się że ma też inne zastosowanie.
Zaskórniki i niedoskonałości twarzy takim tajnym sposobem na to jest zwykłe mleko.
Moczę wacik i oczyszczam po prostu jak każdym innym tonikiem.
Pozostawiam go do wyschnięcia, wchłonięcia.
A następnie delikatnie przemywam letnią wodą.

Efekty po tym delikatnym zabiegu są dość duże jak na ten sposób pielęgnacji.
Zwalcza zaskórniki oraz niedoskonałości.
Wygładza i rozjaśnia twarz.



Pozdrawiam
Kasia1

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Coś innego niż zwykle

Witam Was serdecznie!

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić siebie.
Dziwnie to brzmi, ale tak na serio nic o nas nie wiecie.
Więc postanowiłam coś o sobie napisać wam.
W kilku punktach chciałabym się wam przedstawić.

To więc zaczynam.

1. Jak już możecie wiedzieć na imię mam Kasia.
2. W tym roku rozpoczęłam studia. O kierunku Ochrona środowiska.
3. Mam 20 lat.
4. Dorobiłam się własnego samochodu, małego ale daje rade. Ważne że za własne pieniądze.
5. Mam szynszyle. Samiczkę, straszna jędza. Odziedziczyła to chyba po mnie.
6. Nie lubię się uczyć, ale lubię wiedzieć.
7. Kocham książki fantazyjne.
8. Ubóstwiam marzyć.
9. Chce wszystko na raz. Jak się nie da to się wściekam.
10. Nie umiem planować. Jestem przeraźliwie spontaniczna.
11. Jak coś mówię to tak robię a nie unikam.
12. Kocham swoją mamę.
13. Nie wyobrażała bym sobie życia bez podróżowania.
14. Jestem straszliwym leniem.
15. Dzisiaj właśnie minął 20 dzień moich ćwiczeń. Wytrwałam do końca. Codziennie coś robiłam aczkolwiek nie zawsze tyle co powinnam.
16. Chciałabym pracować na siłowni. Ale na razie nie mam do tego możliwości.
17. Uczyłam się pływać. Ale niestety czasu mi brakło żebym się nauczyła tak dobrze poruszać w wodzie.
18. Mam 173 cm.
19. I maja waga wynosi 52 kg.
20. Chcę żebyście znalazły to czego szukacie. I żeby nasz blog podobał się wam.

Te 20 punktów myślę że pomogły Wam trochę mnie poznać.
Myślę że Kasia2 też postara się o własne kilka punktów.

Pozdrawiam
Kasia1


niedziela, 26 stycznia 2014

Wellaflex - Long lasting flexible hold

Witajcie !!

Przepraszam za tak długa nieobecność tutaj.
Ale nie chce obiecywać że będziemy dodawać regularnie posty dodawać, ale będziemy się starać dodawać częściej.
Niestety czasu nie mamy wiele w tym okresie czasowym.
Oczywiście dwie studentki bardzo dużo się uczą i wgl. :)
Znaczy zawsze coś jest ważniejszego od nauki :) lecz tego na głos się nie powinno mówić.




Teraz chciałam Wam przedstawić mleczko do stylizacji włosów.
Produkt ten jest stworzony do mocnego utrwalenia włosów.
Powinno się stosować go na wilgotne włosy i ustylizować fryzurę którą chcemy.
Powiem tak szczerze  nie zauważyłam różnicy między zastosowaniem tego a brakiem.
Mojej włosy chyba są za bardzo uparte, na tego typu specyfiki :)
Fryzura nie utrzymują się dłużej niż zawsze i ogólnie jakoś nie widzę tego produktu po raz kolejny w moim koszyku sklepowym.
Za 150 ml zapłaciłam coś ok 10 zł.
Wbrew pozorom jest wydajny gdyż od czasu do czasu jak umyję włosy rano to kilka razy nacisnę na jego pompkę, ale jakiś rezultatów nie ma ale dla mojej własnej świadomości to aplikuje.



Podzielcie się swoimi produktami tego typu :)
Albo jak miałyście akurat ten co co sądzicie o nim.
Czekam na wasze opinie i porady .







Pozdrawiam 
Kasia1

sobota, 25 stycznia 2014

Kolastyna YOUNG 3w1

Hej,
Już jakiś czas mnie tutaj nie było, pora nadrobić. :) Produkt, który dziś Wam pokaże wpadł w moje ręce już jakiś czas temu - żel, peeling, maseczka z Kolastyny. Do zakupu zachęcił mnie przede wszystkim skład, biała glinka, brak sls, czyli zapowiadało się obiecująco... Po pierwszym zastosowaniu, zdecydowanie nie spodobał mi się zapach - kojarzący się z ostrymi, męskimi perfumami, co trochę na twarzy mi się nie odpowiada. Kolejnym minusem tego produktu jest to, że twarz świeci się przerażająco mocno, czyli zupełny brak zmatowienia co obiecuje producent. Produkt ma za małe drobinki, dlatego jako peeling u mnie się nie sprawdził. Jego konsystencja jest dość rzadka, ale  jest bardzo wydajny. Nie stosowałam go jako maseczki, ale robiąc zdjęcie miałam go dosyć długo na ręce i zauważyłam, że dosyć długo zastyga. Kupiłam go w Rossmannie za 12zł /150ml. 


Przy tego rodzaju produktach nie ma co oczekiwać rewelacji, bo zazwyczaj mają spełniać kilka funkcji na raz nie spełniają żadnej...Zatem szukam dalej! ;)
Miałyście okazje używać ? 
Pozdrawiam :)

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Rimmel London - Scandaleyes

Witam ponownie was wszystkich :*

Dzisiaj przyszła pora na moją jedna z dwóch kredek do oczu.
Nie maluje się na co dzień kredkami.
Ponieważ mam tłuste powieki, i często odbija mi się to powyżej.
Aczkolwiek staram się utrwalać to i od czasu do czasu lubię się pobawić z wyglądem.
Produkt ten jest kupiłam w Rosmmann'e.
Za kilka złotych. 

 Kredka łatwo się aplikuje.
Jest bardzo miękka i wystarczy tylko jedno pociągnięcie.
Moim zdaniem doskonale wygląda po zaaplikowaniu.
Oczywiście produkt jest wodoodporny.




W moim użytkowaniu kredka się bardzo dobrze sprawdza.
Chętnie poczytam co wy macie do powiedzenia w temacie tej i oczywiście waszych wypróbowanych kredek. 



Jeśli chcecie znaleźć coś dla siebie prawie za grosze, to przez ten link poniżej zalogujcie się na Szafa.pl.
Z góry dziękuje.


Pozdrawiam 
Kasia1

niedziela, 19 stycznia 2014

Nivea Soft - krem do twarzy i ciała

Cześć Wam :)



W dzisiejszym poście chce Wam przedstawić klasyczny krem z Nivea. Jest podstawowym kosmetykiem w mojej pielęgnacji, sprawdza się nie tylko na twarzy, ale na całym ciele. Stosując go na twarzy - bardzo dobrze nawilżał, nie zapychał, szybko się wchłaniał. Jego lekka formuła z witaminą E oraz olejkiem jojoba zapewnia przyjemne uczucie miękkiej i elastycznej skóry. Konsystencja jest rzadka, ale mimo to jest wydajny. Ma delikatny, przyjemny zapach. :)
Można dostać go chyba w każdym sklepie, kiosku czy gdzie tylko można coś kupić.
Oczywiście z całego serca polecam go.
Ja już chyba z miliard opakowań ich miałam.
I oczywiście drugie tyle mam zamiar ich wykorzystać.





Pozdrawiam 

Kasia1



środa, 15 stycznia 2014

Wibo - WOW Sand Effect nr.1

Cześć! :)
Dziś przedstawiam Wam mój najnowszy nabytek z serii lakierów piaskowych - tym razem bez brokatowych drobinek, w kolorze chabru. Tak, pokusa była silniejsza... Lubię wykończenie piaskowe, utrzymuje się na paznokciach długi czas, nie ma problemu z nakładaniem, czas schnięcia jest krótki, ale efekt jak dla mnie rewelacyjny chociaż z daleka wygląda jakbym poszła spać ze świeżo pomalowanymi paznokciami ;) Do pełnego krycia potrzeba dwóch warstw. Utrzymuje się kilka dnia, nawet przy częstym kontakcie z wodą. Dostępny w Rossmannie za 6,99zł, nie powiem, że łatwo dostępny, bo zazwyczaj półki gdzie leżą lakiery o wykończeniu piaskowym świecą pustkami, ale to znaczy że warto się zainteresować. ;-)




Pozdrawiam, Kasia2 :)

sobota, 11 stycznia 2014

Isana, Nagellack Entferner - zmywacz do paznokci

Hej ;))
Dzisiaj króciutko na temat zmywacza z Isany. Chyba nie muszę Wam wiele o nim pisać, bo większość z Was na pewno go używa. Przyznam się szczerze, że ja już innych zmywaczy nie używam - ten daje radę nawet lakierom z brokatem i ciemniejszym kolorom, bardzo go lubię i nie zamiennię na żaden inny ;)
Można go dostać w każdym Rossmannie za 4 zł /125ml. Jest wydajny, co do zapachu pisze, że migdałowy, ale zmywacz to zmywacz, troszkę śmierdzi chemią jednak nie do tego stopnia, że trzeba wietrzyć pokój godzinami. Dla osób malujących często paznokcie jest bardzo dobry ponieważ nie przesusza płytki. Godny polecenia! :) 



Lubicie go czy stosujecie jakieś inne? :)
Pozdrawiam, Kasia2 :)

środa, 8 stycznia 2014

Problem z wypadaniem włosów, Joanna - Rzepa

Hej! :)
Temat dzisiejszego postu będą włosy, a dokładnie - problemy z ich wypadaniem. Co robić by temu zapobiegać ? Chyba każdy w okresie jesienno - zimowym ma z tym problem i zauważa więcej włosów na szczotce czy nawet ubraniach. Niestety jest to proces naturalny wywołany przez hormony, ale może być też sygnałem przemęczenia, stresu, złego odżywiania czy pielęgnacji. Należy szukać przyczyn wypadania włosów, cofnąć się 2-4 miesiące wstecz by znaleźć jego źródło. 

Oprócz zachowania diety, "wspomagania się" suplementami, warto również pomyśleć o odżywkach do włosów, jeśli problem jest przejściowy na pewno pomogą. Jedną, z których stosowałam jest Rzepa z Joanny. Nie oczekiwałam od niej wiele, ale nie jest najgorsza. Po pierwszym użyciu odrzucił mnie trochę zapach - z czasem można zacząć tolerować ten zapach, ale dla mnie jest drażniący, intensywny, ale na szczęście nie utrzymuje się na włosach. Konsystencja rzadka, co wiąże się z małą wydajnością. Przy codziennym stosowaniu włosy są bardziej lśniące, delikatne i miłe w dotyku. Ogranicza wypadanie włosów, ale przy regularnym i dłuższym stosowaniu. Warto wspomnieć, że nie ma silikonów, nie obciąża włosów. Co do rozczesywania, stanowczo nie polecam na sucho.
6zł/ 200ml

Tutaj pytanie do Was czy znacie jakieś inne dobre odżywki na problem z wypadaniem włosów?

Pozdrawiam, Kasia2 ;)

wtorek, 7 stycznia 2014

Moje własne wyzwanie na nowy rok :)

Nie będę się z wami witać po raz kolejny w tym dniu.

Postanowiłam siebie wyzwać czy dam radę coś zrobić dla swojego ciała.
I dlatego piszę tutaj o tym żebyście mi dodały otuchy i motywowały do działania.
Może wy też zaczniecie coś robić (znaczy jak spędzacie czas tak jak ja na lekkim leniuchowaniu z minimalnym podjadaniem przy tym ).

Nie narzekam na swoje ciało, gdyż jestem szczupła.
A o to mój nie napięty ani nie wymodelowany brzuszek. :)






Ale troszeczkę rzeźby nikomu nie zaszkodzi.
W lecie się okaże co kto w zimie robił.
Teraz tak reklamują dobrze wyrzeźbione ciało i wgl.
To więc czemu ja takiego nie mogę mieć.
Wystarczy tylko na kilka minut dziennie ruszyć swoje 4 litery z kanapy.

Ja znalazłam takie 20 dniowe ćwiczenia.
Znaczy robienie określonej liczby brzuszków codziennie.


Mam nadzieje że z waszym wsparciem wytrwam.

Znaczy nie wiem czy po tych 20 dniach osiągnę taki brzuszek jak powyżej na obrazku.
Ale mam nadzieję że zbliżę się trochę do tego brzuszka :



A wy ćwiczycie coś?
Macie więcej silnej woli ode mnie ?
Podzielcie się z nami z waszymi doświadczeniami :)
Pozdrawiam 
Kasia1

Garnier - żel oczyszczająco - rewitalizujący

Hej !!

Następny w kolejce jest Garnier.
Nowość czysta skóra - Fruit Energy.
Jest to żel przeciw niedoskonałościom.
Pobudza i tonizuje skórę.
Zawiera wyciągi z grejpfruta i granatu & pochodną witaminy C.
W zasadzie nie mam skóry tłustej ani mieszanej ani ziemistej cery ( cokolwiek to znaczy) znaczy nie spotkałam się nawet z takim stwierdzeniem.
Lecz zaskoczyło mnie działanie tego produktu.
Doskonale oczyszcza moja cerę.
Nie zostawia żadnej warstwy po zastosowaniu.
Po prostu dobrze się spisuje.
Też kupiłam go za ok 10 zł.
Opakowanie zawiera 200 ml.
To więc dość sporo.
Też jest bardzo wydajny gdyż kupiłam go przez wakacje a używam go w przybliżeniu co drugi dzień.
Jest godny polecenia.
Jeśli go jeszcze nie miałyście to musicie go wypróbować.

Może wy polecicie coś dobrego do oczyszczania twarzy. :)

Pozdrawiam
Kasia1

Playboy - Play it Pin up Collection

Witajcie !!





Teraz nadeszła pora na jakiś dezodorant.
Na naszym blogu chyba jeszcze żadnego nie było.
Więc rozpoczniemy właśnie tym moim.
Produkt ten jest mega wydajny, gdyż kupiłam go na wakacje na które wybierałam się w sierpniu.
I do dnia dzisiejszego go mam.
Znaczy resztkę bo resztkę ale zawsze coś.
Zapach jest bardzo przyjemny.
W miarę długo się utrzymuje.
Dałam za niego ok. 10 zł za 150 ml.
Więc cena zwyczajna jak za dezodorant.
Na tą chwilę to tylko tyle chciałam wam napisać.



Pozdrawiam
Kasia1

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Oriflame - Discover Mexico / Original Source Raspberry &Vanilla Milk

Witajcie !!

Po raz kolejny coś z pielęgnacji, ale już niedługo przedstawię coś z kolorówki.






Lecz jak już możecie zauważyć, oczywiście jeżeli nas czytacie, bo jak że inaczej moglibyście wiedzieć która z nas co preferuje. :)

Produkt ten w moim wydaniu się nie sprawdził.
Płyn do kąpieli podarowałam mojej mamie, gdyż moja skóra chyba była za wrażliwa.
Ale nie zrażam się tym, bo mamusi bardzo się podoba i połowie mojej rodziny.
Ładnie pachnie i zapach stosunkowo długo się unosi.
Pachnie bardzo przyjemnie i łagodnie, tak po prostu miło.
Kupiłam go za 8.90 zł za 250 ml więc cena bardzo kusząca.









Lecz u mnie doskonale się sprawdził płyn który już został przedstawiony na naszym blogu.
Oczywiście mówię o Original Source.
Mam o smaku czy zapachu nie wiem jak to nazwać, Raspberry & Vanilla Milk.
Pachnie świeżo zrobionym koktajlem malinowym.
Po prostu taki pyszny, taki doskonały, taki idealny.
Zachwycam się tym jak mała dziewczynka lizakiem :)
Ale po prostu ubóstwiam go.
Nie podrażnia mojej skóry ani w każdym razie nie szkodzi jej.
Kupiłam go w realu bądź tesko za ok. 7 zł.
W Rossmannie jest droższy o ok 2 zł.
Aczkolwiek jest bardzo nie wydajny.
Ale ten zapach nadrabia jego niedoskonałości :)















Pozdrawiam 
Kasia1



sobota, 4 stycznia 2014

Puder w perłach Giordani Gold - Oriflame

Cześć ! :)
Dzisiaj o produkcie już pewnie większości Wam znanym i lubianym. Uważam, że jest to jeden z najlepszych kosmetyków w ofercie Oriflame. Mam odcień Natural Bronze (delikatne złoto - brązowe), oprócz tego dostępne jeszcze są Natural Peach, Natural Radiance i Dark Bronze. Kuleczki zapakowane są plastikowym pudełeczku z lusterkiem i gąbeczką - na początku trzeba uważać, ponieważ płytkie dno powoduje, że kuleczki mogą wypadać. Puder ten sprawdza się w roli różu, rozświetla i podkreśla kości policzkowe dzięki czemu uzyskujemy rewelacyjny efekt promiennej twarzy. Zaletą tego produktu jest również jego naturalna kolorystyka, nie powoduje plam i podrażnień. Warto również dodać, że długo utrzymuje się na twarzy i jest bardzo bardzo wydajny :)

Cena dla niektórych może się wydawać wysoka (75 zł / 25g.), ale za inny markowy produkt o takiej jakości zapłacimy dużo więcej, do tego biorąc pod uwagę jego wydajność i promocje w granicach ok. 45zł, myślę że warto się skusić. 

Spełnił Wasze oczekiwania? :)
Pozdrawiam! Kasia2

piątek, 3 stycznia 2014

Avon - COLORTREND

Witajcie ponownie !!





Teraz przyszła kolej na podkład.
Przeważnie nie używam podkładów ale jak już to w tej chwili używam tego z Avon'u.
Nie jest on jakimś genialnym czymś ale też nie jest najgorszy.
Źle się rozprowadza na mojej twarzy pędzlem.
Dobrze się wchłania,
 (jak dobrze się go rozetrze trzeba być bardzo starannym gdyż zaliczyłam już kilka wtop )
Kosztował ok 20 - 25 zł za 30 ml.
Więc cena tez jest przyzwoita.
Więcej o nim nie będę pisać bo w zasadzie nie mam co pisać.
Więc na ten moment żegnam się z wami serdecznie :)














Pozdrawiam 
Kasia1 

Nivea Visage - Pure & Natural

Witajcie !!

Pisze do was pierwszy post w tym roku.
Aż nie wiarygodne jest to że 2013 tak szybko przeminął.


Na pierwszy rzut chce wam opisać tonik oczyszczający.

Jest stworzony do wszystkich rodzai skóry.
Zawiera w sobie BIO Olejek Arganowy oraz BIO Aloes.
Ma bardzo przyjemny zapach. A mnie trudno przekonać do jakiś zapachów.
Muszą być już mega przyjemne.
Dobrze oczyszcza moją skórę i nawet radzi sobie z resztkami makijaży które pozostają po zmywaniu tym mleczkiem do demakijażu, który już wam tutaj umieściłam.
Jest MEGA wydajny kupiłam go jak wyjeżdżałam na wakacje ( to było w połowie sierpnia ) i używam go do dnia dzisiejszego CODZIENNIE i nadal mam ok 1/3 buteleczki, która zawiera 200 ml.
Kupiłam go z w naturze za ok 10 zł.
Więc wydaje mi się że bardzo rozsądna cena jak za taki produkt.
Mam jeszcze jeden tonik do przetestowania, lecz jak tylko mi się skończy to znając życie powrócę do niego ponownie :)

A tak po za tym macie jakieś postanowienia na ten nowy rok ?
Bo ja mam pełno i mija 3 dzień i tylko jedno z nich na razie wprowadzam w życie.













Pozdrawiam 
Kasia1

czwartek, 2 stycznia 2014

Puder ryżowy - Mariza Selective

Witajcie! :)
Zacznę od życzeń: przede wszystkim życzymy realizacji wszystkich marzeń, celów i postanowień, by ten rok obfitował Wam w szczęście, miłość i każdy kolejny dzień sprawiał jak najwięcej radości ! :) 
Na pierwszy post w tym roku zdecydowałam się pokazać stosunkowo niedługo używany przeze mnie puder ryżowy firmy Mariza z listopadowego Shiny box'a. Jest to wyjątkowo lekki, sypki puder, który skutecznie matuje i utrwala, wcześniej nałożony podkład. Dzięki niemu makijaż wygląda świeżo przez cały dzień. Mikroskopijne, lekko transparentne cząsteczki pudru nie posiadają właściwości kryjących, czyniąc produkt bardzo uniwersalnym. 


Według mnie puder sam w sobie jest dobrym produktem, makijaż faktycznie dłużej się utrzymuje i nic się nie świeci. Po nałożenie dopasowuje się nie zostawia białych plam. Nie podkreśla suchych skórek i po nałożeniu jest prawie niezauważalny. Nie powoduje żadnych wyprysków ani wysypek, nie pogarsza stanu cery. Dla skóry tłustej czy mieszanej jest bardzo dobry - zawarty w składzie ryż pochłania sebum. Pudełeczko wygląda elegancko i estetycznie, ale mega nieprzemyślane - za każdym razem coś się wysypie, już nie wspomnę o noszeniu w torebce... Dołączony puszek też szczerze powiem mi nie przypadł do gustu dlatego lepiej nakładać go pędzlem. Dostępność: u konsultantek Marizy (zainteresowanych proszę o kontakt e-mail). Cena 18zł / 5g. 

Pozdrawiam, Kasia2 :)